Profile picture of Wojtek Kardyś 👨🏻‍💻
Wojtek Kardyś 👨🏻‍💻
Ekspert ds. Social Media▪️ Autor książki Homo Digitalis 📕▪️ Wykładowca akademicki i mówca (TEDx) ▪️Internetowy Twórca Treści (+100k)▪️ Entuzjasta AI ▪️LinkedIn Top Voice (6 w 🇵🇱)
Follow me
Generated by linktime
November 5, 2025
🚨 Drodzy Państwo to koniec eldorado dla "ekspertów" i wszelkiej maści pseudo-influencerów! Chiny zrobiły coś, co już dawno powinniśmy (wszyscy!) wprowadzić. 🚨 Od października 2025 roku chińscy influencerzy, aby wypowiadać się na tematy takie jak medycyna, prawo, finanse czy edukacja, muszą posiadać (uwaga, uwaga!) zweryfikowany certyfikat. Tak, dobrze czytacie. Koniec z "guru inwestycji" po weekendowym kursie online i "specjalistkami od zdrowia" z certyfikatem ukończenia własnego webinaru. Na czym polega zweryfikowany certyfikat? 📌 Chcesz doradzać w sprawach medycznych? Pokaż dyplom lekarza. 📌 Chcesz uczyć o finansach? Udowodnij, że masz licencję doradcy. 📌 Wcielasz się w rolę prawnika? Do tego wymagane są papiery z adwokatury. No czy to nie jest PROSTE?! Ale to nie wszystko, bo jeżeli ktoś taki zostanie przyłapany w Chinach, to odpowiedzialność spada... na platformy społecznościowe. Nie zweryfikują danego twórcy? Płacą kare do 100tys. juanów (60 tys. zł). Co z "ekspertem" bez kwalifikacji? Zawieszenie konta i usunięcie treści. I to bez odwołania! Konta rzekomych ekspertów od zdrowia znikają, a milionowe kampanie są wstrzymywane, bo influencerka-dietetyczka zapomniała zweryfikować swoje uprawnienia (udowodnić, że ma kwalifikację/wysłać certyfikat). Za agresywnie?! A oszukiwanie i kolejne tragedie bo ktoś posłuchał pseudo-eksperta od dietetyki i wstrzymał leczenie onkologiczne - to agresywne już nie jest?! Nawet teraz w Polsce, wyszła kolejna drama z Oskare D. gwiazdą Tik Toka, sprzedającym niedziałające suplement diety. Takich osob w PL jest mnóstwo! Bo przecież, u nas w Polsce jest WOLNOŚĆ. 📌 Wolność do promowania niebezpiecznych diet przez osoby bez grama wiedzy medycznej. 📌 Wolność do udzielania szkodliwych "porad prawnych" na TikToku. 📌 Wolność do sprzedawania kursów "jak zostać milionerem", które prowadzą prosto do finansowej katastrofy. TO CENZURA WOJTEK! Cenzura? Drodzy, tu nie chodzi o kneblowanie opinii. Każdy może mieć swoje zdanie. Pewnie. Zawsze będę tego bronił. Ale co z ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ?! Każdego dnia tracimy zdrowie, pieniądze czy nerwy słuchając rad influencerów, których jedyną kwalifikacją jest duża liczba obserwujących (albo "bo ładnie się uśmiechają"). Mnie chodzi o odpowiedzialność za publiczne podawanie się za eksperta w dziedzinach, gdzie dezinformacja może zniszczyć (dosłownie) komuś życie. Może czas w końcu uregulować ten rynek?!
Stay updated
Subscribe to receive my future LinkedIn posts in your mailbox.

By clicking "Subscribe", you agree to receive emails from linktime.co.
You can unsubscribe at any time.

603 Likes
November 5, 2025
Discussion about this post
Profile picture of Wojciech Selwesiuk
Wojciech Selwesiuk
Service Team Leader (IORT, FUS/HIFU Division); Robotic Surgery, Imaging, Radiotherapy and FUS/HIFU Service Engineer
1 day ago
Hm, w duchu tych przepisów to nie ostalby się w mediach ani Gates ani Gebreyesus ani nawet minister Niedzielski...
Profile picture of Paweł Płuciennik
Paweł Płuciennik
Analyst with AI and Digitalization inclination
1 day ago
Pomysł idiotyczny na miarę Chin. Ostatnie czego nam trzeba to to by państwo decydowało kto się może na jakie tematy wypowiadać. Czym się różni taki dyplom państwowej komisji, która kieruje się interesem partii, od webinaru, prowadzonego przez jednego influencera? Jedno i drugie ma na celu kształtować opinię społeczną w wybranym kierunku. Jeżeli chcielibyśmy realnej zmiany i posunięcia w stronę bardziej świadomego społeczeństwa to trzeba zacząć od nauki krytycznego myślenia w edukacji...
Profile picture of Dorka Bączyk
Dorka Bączyk
Content Manager | Content Creator | wirtualna asystentka | copywriter |
1 day ago
To jedna strona medalu. Ale drugą stroną są ludzie z tytułami profesora opowiadający wierutne bzdury na topowych kanałach bez konsekwencji. Mają potwierdzone kwalifikacje? No mają? Czy im peron odjechał? A i owszem! Ale co im zrobią? Mają potwierdzenie kwalifikacji. Gdyby groziła im utrata dyplomu i tytułu za rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji (niezgodnych z aktualna wiedzą potwierdzona badaniami) pewnie podeszli by do tego bardziej ODPOWIEDZIALNIE.