Dzisiaj o demografii - czyli jest źle, a będzie gorzej Polska wymiera. Politycznie nikt nic nie robi z tym gorącym ziemniakiem, a trend się niestety utrzymuje. Fakty: 🚩 Na koniec 2024 roku populacja Polski wyniosła 37,49 mln osób, co oznacza spadek o około 147 tys. osób w porównaniu z rokiem poprzednim* 🚩 GUS prognozuje dalszy spadek liczby ludności do 37,41 mln na koniec 2025 roku oraz do 36,57 mln w 2029 roku** 🚩 W 2024 roku zarejestrowano 252 tys. urodzeń (liczba zgonów wyniosła 409 tys), co jest najniższym wynikiem od zakończenia II wojny światowej*** 🚩 Struktura wiekowa ulegnie znaczącym zmianom – liczba osób w wieku produkcyjnym (18-64 lata) zmniejszy się z obecnych 21,7 mln do około 15 mln w 2060 roku, natomiast liczba osób w wieku poprodukcyjnym wzrośnie z 9 mln do 11 mln**** Nie moim zadaniem jest dociekanie, czego to są powody, czy polityki, czy sytuacji geopolitycznej czy światopoglądowych. Nie o tym dzisiaj. Dzisiaj o rynku pracy. Co obecna demografia może spowodować Polsce? 🔴 Biznesy nakierowane na najmłodszych będą coraz mniej rentowne. Cały market noworodkowy i dziecięcy będzie się powoli zawijał. Nie rodzą się dzieci = nie potrzebujemy zabawek = firmy parentingowo-dziecięce upadają. Z drugiej strony, polecam zainteresować się biznesom (usługom), które są nakierowane na osoby w podeszłym wieku. Aktywizacja tej grupy docelowej to będzie must have w niedalekiej przyszłości. Już teraz trend well-being pokazuje, że osoby starsze zaczynają o siebie dbać, że chcą być aktywne. Może i mniej się nas rodzi, ale żyjemy dłużej w lepszym zdrowiu. Biznesy nakierowane na osoby starsze to będzie żyła złota. 🔴 Do 2035 roku liczba pracowników w Polsce zmniejszy się o ponad 2 mln osób, co obecnie stanowi 12,5% obecnego stanu zatrudnienia. Mam tylko nadzieję, że automatyzacja i wprowadzanie AI do firm zacznie szybciej u nas postępować, inaczej nie będzie miał kto u nas pracować. Będziemy musieli ściągać ludzi (w sumie już to robimy) z innych krajów. Oczywiście, możemy zabronić pracy imigrantom, wtedy będzie więcej pracy niż pracowników, co jest tragiczne dla gospodarki (spadek liczby pracowników w przemyśle może obniżyć polski PKB o 6-8% w najbliższej dekadzie) 🔴 Jestem przekonany, że wiek emerytalny nie wzrośnie (w sensie zostanie utrzymane status quo), czyli za parę lat będzie odchodzić duże "kohorty wiekowe" (czyli roczniki z okresu baby boom), na ich miejsce przyjdą znacznie mniej liczne młodsze roczniki (generacja z). Nie chcę nawet myśleć co się wtedy wydarzy z naszym systemem emerytalny, jak to ZUS udźwignie, jak już teraz do niego dopłacamy. Jak widzicie, kolorowo nie jest, ale na takie trudne czasy trzeba się przygotować. Póki jest taka możliwość. (źródła poniżej w komentarzu)