Hype na Sztuczną Inteligencję (według mnie) minął. Pamiętam, jakoś na początku roku, nie było tygodnia by nie powstał podcast bądź film na YT o: 🤖 czy AI zabierze nam pracę 🤖 jako ludzkość jesteśmy skończeni, AI będzie rządził 🤖 AI rozwiąże każdy problem ludzkości 🤖 jak sprzedawać więcej z wykorzystaniem AI 🤖 czy AI zastąpi lekarzy/nauczycieli/rodziców itd Na rynku zaroiło się od produktów "Powered by AI". Pojawili się podcasterzy i youtuberzy specjalizujący się w Sztucznej Inteligencji. Nastąpił wysyp szkoleń i warsztatów z #AI. I co? I minęło. I to jest normalne. Każda nowość ma swój "hype cycle" (grafika poniżej): 1. Pojawia się nowinka technologiczna (we wcześniejszych latach były to kryptowaluty, NFT, Metaversum) 2. Pojawiają się eksperci i specjaliści z tej dziedziny 3. Wszyscy chcą o tym rozmawiać (a ludzie chcą o tym słuchać i czytać) 4. Pojawia się przesadny entuzjazm (Metaversum zmieni sposób w jaki żyjemy) i fatalizm (AI zabierze nam prace) 5. Bańka pęka, temat się uspokaja, wszyscy czekamy na kolejną nowinkę technologiczną (podejrzewam, że kolejna to będzie robotyka) AI nie zabrało nam pracy, nie zastąpiło lekarzy, a biznes (po początkowym szale) uspokoił się i przestał szastać kasą na wszystko co ma w nazwie AI. #ChatGPT miał zrewolucjonizować ludzkość. Na ten moment korzysta z niego 180 mln użytkowników z 6 mld internautów co daje jakieś... 3% I nie zrozumcie mnie źle, uwielbiam #ChatGPT (czy #MidJourney) i nie wyobrażam sobie pracy bez tych narzędzi, przyśpieszają i ułatwiają moją pracę. ALE, da się bez nich żyć, nie są niezbędne i okazuje się, że wcale nie potrzebujesz pisania maili przez AI. Kiedy hype minął, warto w końcu zacząć myśleć jak rozwiązać największe problemy Sztucznej Inteligencji: ❌ Prawa autorskie (kto jest właścicielem wygenerowanego zdjęcia bo to dalej nie zostało wyjaśnione) ❌ Koszty AI (okazuje się, że specjalista jest drogi, a karty Nvidia jeszcze droższe) ❌ Jakość (tak, AI tworzy fajne grafiki i szybko napisze wam wierszyk ale mimo wszystko, przynajmniej na ten moment, nie zastąpi człowieka, jego kreatywności i humoru, zresztą to co generuje AI w większości przypadków jest... bardzo podobne do siebie i może za pierwszym razem robi efekt wow, to za kolejnym już można posądzać o wtórność) Hype minął. To dobra wiadomość. Teraz można to tego tematu usiąść, na spokojnie. Z dozą realizmu. Bez wygórowanych oczekiwań i emocji. To właśnie teraz, jest idealny moment by zainteresować się tematem wdrożenia AI do biznesu czy poznania narzędzi wykorzystujących Sztuczną Inteligencję. Tymczasem, można się już przygotowywać na kolejną nowinkę technologiczną, która zmieni nasz świat, która zabije ludzkość, która zastąpi nauczycieli, lekarzy i o której będzie można nagrywać podcast. Już za niedługo. :)