"Pokażcie się❗" To jest moje pierwsze zdanie gdy szkolę z personal brandingu w social mediach. Żyjemy w mocno atencyjnych czasach, gdy sukcesy należy pokazywać, trzeba bywać i udostępniać. Takie czasy. Zamiast na to pomstować, wykorzystajmy to. Już mówię o co mi chodzi, otóż: na #LinkedIN często pojawiają się posty o zmianie pracy, awansu - wiecie, sukces! To jest świetny news, którym wręcz trzeba się na LinkedIN pochwalić. News, który zwiększy Wasz prestiż, pokaże progres itd. I (niestety) bardzo często jest on przez Was bagatelizowany. Wrzucacie tak super informację o awansie, zmianie pracy - i do tego dodajecie tę randomową "graficzkę" z balonem (oferowaną przez LinkedIN). Dramat! Zobaczcie jak możecie super zyskać w nowej pracy, gdy zrobicie sobie ładne zdjęcie z prezesem, dyrektorem #HR, podziękujecie za zaufanie, poinformujecie o nowej przygodzie w nowym miejscu z ogromnym potencjałem - i już na starcie zrobicie #PR i zasięgi nowemu pracodawcy + pokażecie swój rozwój. Wszyscy na tym zyskają. To jest kwestia JEDNEGO zdjęcia i dosłownie PARU zdań w poście. Totalnie rozumiem, że nie każdy potrzebuje atencji/rozgłosu/komentarzy - czasem jednak dobrze wyjść z tej swojej strefy komfortu. Spróbować. Złapać bakcyla. Pokazać nowemu szefowi, że Wam zależy. Wskazać nową drogę. Cokolwiek. To się zwróci. :) Fot: Tomasz Piekorz 📸