W ostatnim czasie pojawiło się bardzo dużo tzw: apology video (spowodowane aferą Pandora Gate). I tak z czysto PRowej zajawki, rozpisałem parę punktów, które często występują w tych video. Jeżeli czegoś zabrakło, proszę dodajcie to w komentarzau :) Tymczasem, co się powinno znaleźć w takim filmie: 1. Jesteś przejęty. Smutna mina. Musisz ciężko oddychać, masz oczy jakbyś nie spał (co zresztą często się wykorzystuje, nie śpiąc) i masz je mocno podrażnione albo płaczesz przed kamerą (najlepiej). 2. Make up, zero. Nic. Pokazujesz jaki jesteś niedoskonały, taki zwykły, jesteś w końcu jednym z nas. Ludzki. 3. Ubranie. Nierzucające się w oczy. Białe (niewinność), czarne (żałoba). Bez logo. Czasami pomięte (tak bardzo przeżywam, że nie dbam o to by prasować ubrania). Pamiętaj, by nie ubierać niczego drogiego, żadnych zegarków, złotych łańcuchów czy pierścionków. Jesteś normalny, wręcz - biedny. 4. Otoczenie. Zwykłe, szare. Najlepiej przed zwykłą ścianą. Bo to ma wyglądać jako coś do czego się nie przygotowujesz. Ma wyglądać naturalnie, spontanicznie. Bez światełek, dymów, odgłosów itd. Albo w łóżku, bo jesteś tak smutna i bezbronna, że tylko w łózku lub w jego otoczeniu możesz nagrać to video. Łóżko świadczy o bezbronności i dlatego sypialnie są często wybierane pod takie tło. Słabe oświetlenie (masz być niewyraźny). 5. Ofiara. Tak to TY jesteś ofiarą, wszyscy INNI chcą cię zniszczyć. Nienawidzą cię bo: skończył się związek, biznes, zazdrość [cokolwiek]. Wszyscy podłapali, internet cię linczuje. Ty jesteś sam, biedny. Wszyscy inni życzą ci jak najgorzej (najlepiej życzenia śmierci, zawsze się znajdzie taki komentarz, pokaż go wszystkim). Boisz się wychodzić z domu, bo boisz się o swoje życie. Wzbudzenie współczucia. Dajesz to na początku swojego filmu, by już nastawić odbiorcę do siebie. 6. Przeproszenie. Najlepiej tego nie robić, bo wtedy przyznajesz się do jakiejś winy. Przepraszam np: za swoją glupotę, za to że byłeś KIEDYŚ TAM zakompleksiony czy zazdrosny. Ewentualnie przepraszasz urażonych. Raczej nigdy za to, za co cię oskarżają. W końcu - NIC O TYM NIE WIEDZIAŁEŚ. 7. Pomijasz oskarżycielskie argumenty. Niektóre. Niektóre oskarżenia wyolbrzymiasz: "popatrzcie, ten screen jest zmanipulowany". Omawiasz to kilka minut, dzięki czemu robisz wrażenie, że dany oskarżyciel to manipulant. 8. Terapia czyli manipulacja emocjonalna. Zresztą, to nie twoja wina, że jesteś w terapii. Masz ogromne ze sobą problemy, tak więc leczysz się. Widzicie, staram się być lepszy. Tak, może i kiedyś byłem zły, ale TERAZ staram się być lepszy. Ty wiesz coś o oskarżycielach, ale tego nie powiesz na wizji, bo jesteś ponad to. Ty masz swoje dowody, ale ich nie pokazujesz (bo czekasz aż będzie odpowiedni moment, albo przekazujesz do odpowiednich służb). Chyba zrobię o tym film, omawiając pare case'ów. Bo sam temat, jest naprawdę ciekawy. W sensie, jak można słowem, tłem, ubiorem, montażem sprawić by zacząć współczuć komuś, kogo jeszcze wczoraj chcieliśmy cancelować.