Z Rosji wychodzą wszystkie szanujące się marki - co też (niestety!) daję ogromne możliwości zarabiania pieniędzy dla tych co zostaną. To niesamowite ale - Auchan - Decathlon - Leroy Merlin (francuski właściciel - Groupe Adeo) chcą wykorzystać sytuację i ZWIĘKSZAJĄ produkcję w Rosji. Zapewne ich analitycy zdają sobie sprawę z oburzenia społecznego, ale dotychczas takowe bojkoty w sieci nijak się miały do zarobków (słynna akcja z Tiger u nas) Liczą zapewne, że zdobędą duży rynek, a na Zachodzie info o tym "rozejdzie się po kościach" bo przecież meble czy jedzenie trzeba tak czy siak - kupić. Tylko teraz mamy bezprecedensową sytuację - wojnę. Jedną z najsilniejszych emocji jest strach. Strach, który odczuliśmy dwa tygodnie temu jeszcze na długo pozostanie w naszych głowach. Tej emocji nie pozbędą się te marki tak łatwo (jakimiś łzawymi oświadczeniami) - dlatego podejrzewam, że bojkoty mogą być (przynajmniej w PL) realne. Dlatego to co faktycznie konsumenci mogliby zrobić to DŁUGA kampania antywizerunkowa tych firm (by nasi rodzice i dziadkowie o niej usłyszeli). Oddolna inicjatywa każdego z nas. Mówmy o tych firmach i nie kupujmy w tych firmach. Niech nasze pieniądze nie zasilają portfela Putina. Bo w tym momencie Auchan, Decathlon i Leroy Merlin - robią to. Są jego przyjaciółmi. Pamiętajmy o tym przy kolejnych zakupach